piątek, 11 września 2015

Rozdział 12

-Cześć... - szepnął Maciek patrząc w czubki swoich butów. A cóż to? Czyżby panu Muzajowi było głupio? Nie ze mną takie numery. 
-Czego? Buciki zasznurować? A może wyczyścić bo książę sobie rączek nie chce brudzić? - zapytałam z ironią. Długo trzymam urazę. Nie potrafię rozmawiać na luzie z kimś kto kiedyś traktował mnie jak szmatę, a nawet gorzej. 
Podniósł wzrok i spojrzał mi w oczy. Nie wiem dlaczego ale zrobiło mi się gorąco. Pod naciskiem jego wzroku czułam jakby przeglądał moje wszystkie myśli, jakby wiedział co za chwilę chcę powiedzieć, co zrobić, jak zareagować. Miał takie piękne paczadełka... Można było w nich utonąć. Stop Nikola! To Muzaj! Nie możesz się w nim znowu zakochać! 
-Daj mi ze sobą porozmawiać.. Zmieniłem się! Wtedy byłem młodym głupim gówniarzem... Nie obchodziło mi, że cię ranię. Chciałem zaimponować kolegą. Teraz jest mi tak bardzo głupio, mam ogromne wyrzuty sumienia.
-Nie. Nie chciałeś zaimponować kolegą. Lubiłeś mnie poniżać. Bo w końcu co gruby brzydal może zrobić? Tylko popłakać się przy pani i skarżyć na każdym kroku. Byłam łatwym łupem, a teraz rozmawiasz ze mną tylko dlatego, że zmieniłam się z wyglądu. -  odwróciłam się do niego tyłem i wyszłam. Słyszałam jak jeszcze krzyczał za mną moje imię jednak nie reagowałam. Nie chciałam drugi raz dać się skrzywdzić. 
Wbiegłam schodami (!!!) na moje piętro i stanęłam przed pokojem. Próbowałam otworzyć, ale był zamknięty. Karol i Andrzej mieli klucz. Ja nie brałam bo bałam się, że zgubię. Mądra ja... Teraz będę siedziała nie wiadomo ile pod drzwiami jak jakiś menel albo desperatka szukająca szczęścia. 
Z nudów zaczęłam przeglądać zdjęcia, które zrobiłam na dzisiejszym treningu. Nie były takie złe. Po chwili poczułam mocne uderzenie jakiegoś wielkoluda i upadłam na ziemie zdezorientowana. Okazało się, że Maciek na mnie wpadł. Stał nade mną i uśmiechał się drwiąco. 
-O jejku. Księżniczka zlizuje piasek z podłogi? - zapytał chamsko. Nabrała mnie ogromna ochota żeby dać mu mocno w twarz. Wstałam, poprawiłam włosy i mocno się zamachnęłam dając mu z otwartej dłoni w polik. Skrzywił się. 
-Nigdy więcej nie waż się do mnie podejść, a o rozmowie już nie wspomnę! Jesteś wielkim pozerem! Najpierw chcesz się niby godzić, udajesz miłego a teraz odwalasz takie rzeczy! Można było się tego po tobie spodziewać! -  zaczęłam na niego krzyczeć. Mina od razu mu zrzedła. 
-Nikola to nie tak... - chciał zacząć się tłumaczyć jednak na horyzoncie zauważyłam Andrzeja i Karola. Spojrzałam na nich błagalnie. Przyspieszyli kroku i po chwili byli obok. 
-Potrzebna pomoc?- Karol spojrzał pytająco na mnie, a potem na Muzaja i jego czerwony policzek. 
-Otwórz wreszcie te cholerne drzwi Kłos! - nadal byłam zdenerwowana. Może po mnie nie widać, ale jestem bardzo uczuciowa i łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. 
-Po nazwisku to po pysku. - rzekł uśmiechnięty Andrzej. 
-Uwierz mi. Nie chcesz dostać od niej po pysku. -szepnął księżulek i zaczął iść w stronę swojego pokoju. Przyjaciele patrzyli na mnie pytająco. Zastanawiali czemu między mną a panem najwspanialszym jest taka spina. 
-Nie pytajcie. - powiedziałam i po otwarciu przez nich drzwi szybko weszłam do pokoju i rzuciłam na łóżko. Leżałam tak kilka godzin rozmyślając nad tym co się dzisiaj stało. Odkryłam, że miałam nadzieję, że Maciek się zmienił, że może uda nam się jakoś zacząć wszystko do nowa, poznać się. Może udałoby się nam nawet zaprzyjaźnić, ale po tym co zrobił dzisiaj na korytarzu nie miałam ochoty nawet na niego patrzeć. Czułam się urażona i upokorzona po raz kolejny. 
Wieczorem podszedł do mnie Karol. 
-Wiesz, bo zaraz idziemy biegać, a obiecałaś, że ty z nami... 
-Karol... nie mam ochoty. 
-No błagam cię Nikola, nie daj się prosić. - zrobił oczy kota za Shreka. Nie mogłam odmówić. Przebrałam się w stanik sportowy i obcisłe spodenki. Włosy związałam w koński ogon i we trójkę poszliśmy na zbiórkę. 
ON już tam był i świdrował mnie wzrokiem. 


                                                    **************************

Wow brawo ja! Udało mi się nareszcie coś napisać. Wiem, jestem beznadziejna. Strasznie zaniedbałam to opowiadanie. Brak czasu i weny mnie dobijają. 
Podoba wam się rozdział? Tylko coś takiego udało mi się sklecić... Mam nadzieję, że nie jest tak źle jak mi się wydawało. 
BARDZO DZIĘKUJĘ WSZYSTKICH ŻE NADAL CZEKAJĄ NA KOLEJNE ROZDZIAŁY. TO WIELE DLA MNIE ZNACZY. JESTEŚCIE NAJLEPSI! <3
Zapraszam do pisania opinii na temat tego rozdziału w komentarzach oraz na moim asku :) 
Powstała również zakładka SPAM. Tam możecie zapraszać mnie do czytania swoich blogów i dawać mi linki. Proszę abyście nie robili tego w komentarzach pod rozdziałami :) 
Za wszystkie błędy przepraszam ;) 
Pozdrawiam bardzo mocno :* :* 

14 komentarzy:

  1. boże wkońcu się doczekałam :D rozdział świetny, nie spodziewałam się że go jeb*ie. czekam na następny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  2. no i w końcu doczekałam się nowego rozdziału. Maciuś grabisz sobie, chyba muszę się do ciebie przejść

    OdpowiedzUsuń
  3. Nareszcie nowy rozdział :D Eksta czekam na następny mam nadzieje, że będzie trochę szybciej c:

    OdpowiedzUsuń
  4. Niech Nika pogada z Piotrkiem może uda im się pogodzić. Maciek sobie grabi a nie jest tak, że Nikola nie umie o siebie zadbać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nowy rozdział *_* Świetny rozdział :) Maciek musi się zmienić bynajmniej ja w to wierzę :D
    Pozdrawiam i czekam na nexta :)
    W wolnej chwili zapraszam do siebie ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem tu pierwszy raz i zostaję! :) Bo jest dwóch moim ulubionych zawodników :)
    Zapraszam do siebie :)
    http://zyciowedylematy.blogujaca.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. HEJ W ZWIĄZKU Z PROBLEMAMI TECHNICZNYMI MUSIAŁAM UTWORZYĆ NOWEGO BLOGA..
    http://you-and-me-forever.blog.pl/ - Ten blog jest kontynuacją bloga http://zyciowedylematy.blogujaca.pl/...jest na nim 7 rozdziałów :)

    ZAPRASZAM :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny rozdział kiedy kolejny

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział zajrzyj do mnie w wolnej chwili: badangellife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy siadłam w końcu do komputera i weszłam na mojego bloga i zaczęłam przeglądać wszystkie obserwowane blogi przypomniałam sobie o Twoim i wstyd się przyznać ale nie pamiętałam z niego za wiele, w ciągu ostatniego roku nie miałam za dużo czasu na czytanie blogów ale postanowiłam ten błąd naprawić i przeczytałam od początku Twoją opowieść i z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział!!
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny:-*
    Czekam na następny rozdział
    Życzę weny i pozdrawiam:-*

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszam do mnie po dluuugiej przerwie❤
    http://volleylovestory.blogspot.com/2015/12/dziewiatka.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  13. Kieeeedy kolejny?? :D Zajevjsty blog! :D

    OdpowiedzUsuń