Siedzę, tak właściwie to leże na spalskim, niewygodnym i skrzypiącym łóżku rozmyślając nad swym życiem. Rozmyślając nad dalszym losem Nikoli Nowakowskiej. Czy pan wspaniały będzie ją ponownie gnębił, czy po kilku latach zmienił sie i da tej jakże cudownej, inteligentnej i nieziemsko pięknej dziewczynie spokój? Moje rozmyslenia przerwał św Mikołaj wchodzący do pokoju przez okno. Leżałam dalej... CHWILA! Święty Mikołaj włażący przez okno i to w dodatku w lato?! Zerwałam się z łóżka i otworzyłam okno.
-Hoł,hoł,hoł dziewczynko, czy byłaś grzeczna?-rozpoznałam głos Kłosa, udawałam jednak że jestem aż tak głupia i tego nie zauważyłam.
-Mikołaj! Jej będą prezenty!-zaczęłam skakać w miejscu niczym małe dziecko.
-Rozkoszne dziecie! Rozkoszne!
-Byłam grzeczna, bardzo grzeczna. Sprzątałam, zasadziłam kwiatki w ogródku...- zaczęłam opowiadać historie swego życia.
-Czekaj czekaj dziecino, starczy mi tych wiadomości. Oto twój prezent!- podał mi kłos, chodzi mi o tego co w polu rośnie i pluszaka wrone. Wybuchnęłam śmiechem. Nagle do pokoju wszedł drugi mikołaj (jak mniemam Andrzej). Spojrzał na Mikołaja Karola i zaczął się drzeć.
-Ty czerwona szujo! Przebrałeś się za mnie!
-Nie ty niedorobiony elfie! To ty przebrałeś się za mnie!- i tak się zaczęli kłócić. Przysłuchiwałam się. Sporo czasu zajęło im dojście do rozejmu, otóż okazało się że są braćmi bliźniakami. Sama nie wiem czy się śmiać czy płakać...
-Masz zacna dziewojo jeszcze bardziej zacny prezent!- Andrzej przebrany za starego dziadka podał mi pióro wrony i pluszaka kłosa.
-Spełniliście moje największe marzenie! Zawsze chciałam takie... coś.- próbowałam nie wybuchnąć śmiechem, do pokoju wbił Winiar i zaczął śpiewać Last Christmas. Zrobiłam wielkie oczy.
-Co wy ćpaliście i dlaczego się nie podzieliliście?
-Masz- rzucił mi opakowanie żelków.
-To niby od tych słodkich, pysznych misiów?- zaśmiałam się.
-A co?! Nie wierzysz tym oczom?!- Winiar na mnie spojrzał.
-Dobra,dobra poddaje się.
Z pod kłosowego łóżka wyczołgał się Bartek, z szafy wyskoczył Igła, spod łóżka wrony wyszedł Zati, a z łazienki wyskoczył Zagumny. Stanęli obok siebie jak ninja i wyciągnęli z kieszeni nosy reniferów. Zaczęli tańczyć do akompaniamentu Michała.
-What the Fuck?!- krzyknęłam. Przyszedł trener. Myślałam, że na nich nakrzyczy czy coś, ale nie! On stanął obok i się dołączył. Otworzyłam szeroko usta ze zdziwienia.
-I wszyscy łapki w góre!- wydarł się Zatorski i zdjął koszulkę.
-Zati opanuj swój popęd seksualny!- wydarł się na cały głos Bartek.
-No co ty ode mnie chcesz gościu?! To już koszulki nie można zdjąć jak komuś jest gorąco?! Toż to szczyt chamstwa!- wydarł się Paweł, Bartek aż stanął ze zdziwienia i patrzył na niego.
-Co się tak gapisz?! Myślisz, że jak jestem najniższy to nie potrafię krzyknąć?! Co to to, to nie mój drogi! Jestem wspaniały w darciu mordy. Odziedziczyłem to po tatusiu. Często jak wchodziłem na drzewo to na mnie wrzeszczał, aż w końcu tak mnie przestraszył, że złamałem nogę...- Paweł wygłosił swoją historie. Siatkarze już nie mogli wytrzymać i zaczęli tarzać się ze śmiechu. Zastanawiam się, jak oni się na tej podłodze zmieścili ale pomińmy ten fakt.
-Święty Mikołaj nie istnieje!!!- krzyknął Zagumny na cały głos.
-Jak to nie istnieje!? Co roku przynosi mi prezenty! I raz to nawet osobiście go spotkałem! Przyszedł do mnie do domku i usiadłem mu na kolanach! Mam nawet zdjęcie, pokaże wam później.- Zati zaczął się ekscytować.
-Stanął ci już?- rzekł Winiar.
-Pff, o co ci chodzi człowieku... - Zati chlipnął i wyszedł z pokoju. Spojrzeliśmy wszyscy po sobie zdezorientowani i zaczęliśmy się śmiać. Nie mogliśmy się opanować. Po chwili jednak się ogarnęliśmy i siatkarze sobie poszli zostawiając mnie samą. Sprawdziłam godzinę. Była 11:10 czyli za 10 minut trening. Wzięłam torbę z aparatem i ruszyłam na hale. Usiadłam na krzesełku i czekałam aż te mamuty przyjdą.
-Zobacz sam jak gumisie skaczą tam i siam, bo gumisi każdy świat już zna. Gumiś to fajny jest miś!!- na sale wbiegł Winiar skacząc i śpiewając. Chyba na serio za dużo zjadł tych żelków. Po nim przyszła reszta siatkarzy i trening się rozpoczął. Łaziłam pomiędzy nimi z aparatem. Cały czas czułam na sobie czyjś wzrok. Kogo? Oczywiście, że Muzaja. Niech się ten palant odczepi... Ale są plusy. Odkąd się dowiedział, że ja to ja, nie miałam z nim do czynienia. Co prawda to dwie godziny, ale trzeba się cieszyć. Po trzech ciężkich godzinach trening się skończył. Chłopaki usiedli zmęczeni na boisku. Wyglądali jak męczennicy.
-Pamiętajcie, że jeszcze dzisiaj bieganie was czeka.- powiedziałam pełna optymizmu.
-Pff na pewno jestem szybszy od ciebie.- przechwalał się Kłos.
-Masz dłuższe nogi inteligentny ludziu.
-To trzeba było urosnąć krasnalu.
-Wyobraź sobie dziewczynę twojego wzrostu. Brałbyś?- uniosłam jedną brew do góry.
-Dobra wygrałaś... - westchnął a ja uśmiechnęłam się triumfalnie. Po chwili każdy zaczął iść w stronę szatni. Każdy oprócz Maćka. Podszedł do mnie i zaczął mówić...
**************************
Jest i rozdział 11 :) Trochę bez sensu, ale co tam. Krótki, wiem, ale chciałam coś dzisiaj dodać. Przepraszam za wszystkie błędy :p Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jak myślicie, co chciał Maciek od Nikoli?
Pozdrawiam kochani i Wesołych Świąt! :*
Super rozdział :) Czekam na nexta :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwięty Mikołaj! Łiiiiiiii i to jeszcze z wyprzedzeniem! :D
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział :)
Pozdrawiam i Wesołych Świąt oraz wybuchowego Sylwestra ;**
Dziękuję bardzo :D
Usuńzapraszam na ostatni --> http://przyjaciolmi.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńHahahahhahahhaahha Kłos wygrał, kocham go :D
OdpowiedzUsuńRozdział supi jak zawsze, pozdrawiam i czekam na kolejny! :*
:D :D
Usuńhej ;)
OdpowiedzUsuńPo dłuższej przerwie zapraszam na rozdział 3 ;)
http://zawsze-tylko-moja.blogspot.com/
liczę na opinię :)
Wesołych Świąt! ;*
:D
UsuńŚwietny rozdział :D
OdpowiedzUsuńAle co oni ćpali? xD
Pozdrawiam ;**
Dzięki :p :D
UsuńRozdział genialny!
OdpowiedzUsuńNieźle się uśmiałam z Kłosa :D
Pozdrawiam i weny kochana :))
ps. Zapraszam na pierwszy http://zatrzymac---czas.blogspot.com/
<3 :*
UsuńZapraszam na 49 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
cudowny rozdział. Chłopaki jak zawsze mają jakieś super pomysły , wiedzą jak rozbawić towarzystwo. czekam na kolejny
OdpowiedzUsuń;)
Usuńu mnie nowy rozdział. serdecznie zapraszam czas-obietnice-milosc-pasja-siatkowka.blog.pl
OdpowiedzUsuńHahahha Ci Mikołaje mnie rozwalili! Uwielbiam Cię po prostu, świetnie to wymyśliłaś <3 Nie wiem, co oni brali, bo obstawiam, że same miśki takiego odlotu nie dają :D Biedny Zati, nieźle mi pojechali koledzy. Ale kurde, rozwalili mnie i tyle :D Ale przerwałaś w baaardzo złym momencie! Przecież Maciek chce porozmawiać :O Ja muszę wiedzieć o czym! A znając mój refleks to przeczytam za pół roku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Haha dziękuję bardzo :D Specjalnie przerwałam w takim momencie kochana :*
UsuńPozdrawiam :D <3
Zapraszam na kolejny rozdział ----> http://przed-samym-soba-nie-uciekniesz.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
:)
Usuńu mnie nowy rozdział. serdecznie zapraszam czas-obietnice-milosc-pasja-siatkowka.blog.pl. mam nadzieje ,że wpadniesz
OdpowiedzUsuń;)
UsuńZapraszam na dwójkę :D
OdpowiedzUsuńhttp://zatrzymac---czas.blogspot.com/
Zapraszam na początek zamieszania.
OdpowiedzUsuńOna? Dziewczyna z małej wioski znajdującej się pod Tarnowem, studentka dietetyki, wynajmująca kawalerkę, wiążąca ledwo koniec z końcem, gdyby nie stypendium nie raz przymierała by głodem, gdy tylko ma okazję dorabia sobie jako opiekunka
On? Młody siatkarz, dobry przyjaciel, który zawsze pomaga swoim najbliższym.
Czy z tej przyjaźni zrodzi się kiedyś miłość?
Zapraszam i proszę o komentarze, gdyż dopiero zaczynam i nie wiem czy ktoś w ogóle będzie chciał czytać mojej wypociny.
http://loveyoukissyoumissyou.blogspot.com/2014/12/niko-cos-my-zrobili-czyli-poczatek.html
Lolkaa
Zapraszam na 52 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
u mnie nowy rozdział. serdecznie zapraszam czas-obietnice-milosc-pasja-siatkowka.blog.pl. mam nadzieje ,że wpadniesz
OdpowiedzUsuńu mnie nowy rozdział. serdecznie zapraszam czas-obietnice-milosc-pasja-siatkowka.blog.pl. mam nadzieje ,że wpadniesz
OdpowiedzUsuńSześć na gdzie-sa-granice.blogspot.com zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na 53 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
http://zatrzymac---czas.blogspot.com/- zapraszam na trójkę do Welliego :)
OdpowiedzUsuńu mnie nowy rozdział. serdecznie zapraszam czas-obietnice-milosc-pasja-siatkowka.blog.pl. mam nadzieje ,że wpadniesz
OdpowiedzUsuńZapraszam na czwarte wspomnienie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://zatrzymac---czas.blogspot.com/
http://zatrzymac---czas.blogspot.com/- piątka zaprasza :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na 57 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
http://zatrzymac---czas.blogspot.com/- zapraszam na szóstkę :))
OdpowiedzUsuńhttp://urodzilam-sie-zbyt-wrazliwa.blogspot.com/2015/01/1.html
OdpowiedzUsuńhttp://urodzilam-sie-zbyt-wrazliwa.blogspot.com/ nowy rozdział ;)
OdpowiedzUsuńMikołaje najlepsze... :D Achhhh ten Karol, hahahahahah :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie! ;)
Dużo śmiechu :D :D
Kiedy następny? :*
Przy okazji zapraszam na dziesiąty rozdział historii Oli i Grześka ;)
http://ciesz-sie-kazda-chwila.blogspot.com/
Pozdrawiam i życzę dużo weny ;)
Zapraszam do siebie na siódemkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://zatrzymac---czas.blogspot.com/
Kiedy nowy? Czekam z niecierpliwością <3 !
OdpowiedzUsuńhttp://urodzilam-sie-zbyt-wrazliwa.blogspot.com/ <----- nowy rozdział u Muzaja i Piechockiej <3
OdpowiedzUsuńWitam panią :) I serdecznie zapraszam na ósemkę :))
OdpowiedzUsuńhttp://zatrzymac---czas.blogspot.com/
Zapraszam gorąco na dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://zatrzymac---czas.blogspot.com/
http://urodzilam-sie-zbyt-wrazliwa.blogspot.com/ przychodzę do Ciebie z nowym rozdziałem na Julce i Muzaju <3 Gorąco jak na słonecznej, karaibskiej plaży... a zresztą nie ważne ;)
OdpowiedzUsuńHejka! Pamiętasz jeszcze moje opko o Severinie i Elenie? Jeśli tak to serdecznie zapraszam na nowy rozdział po długiej przerwie :)
OdpowiedzUsuńhttp://mirisblogus.blogspot.com/
I jeszcze zapraszam na jedenastkę na Wellingerze ;*
http://zatrzymac---czas.blogspot.com/
http://urodzilam-sie-zbyt-wrazliwa.blogspot.com/ zapraszam na nowy rozdział u Julki i Muzaja <33
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńkiedy kolejny
OdpowiedzUsuńNie wiem.... Przepraszam ale nie mam weny do żadnych opowiadań :(
Usuń